Odpowiadasz na:

wyluzujcie z tymi reklamami - jeszcze ktoś to łyknie.... ludzie - przy oddawaniu pojazdu 2-3 letniego zawsze są jakieś ryski - odpryski itp, dodatkowo dowalą się o jakieś pierdoły techniczne i... wyluzujcie z tymi reklamami - jeszcze ktoś to łyknie.... ludzie - przy oddawaniu pojazdu 2-3 letniego zawsze są jakieś ryski - odpryski itp, dodatkowo dowalą się o jakieś pierdoły techniczne i masz 4-5 koła do dopłaty ( w dużych flotach pojazdy wypożyczone ściągają wcześniej do centrali i dają do lokalnego lakiernika i mechanika, żeby nie mieć dopłat- bardziej się opłaca, żeby miesiąc czy półtora samochód stał, niż płacić po ich stawkach za ryski i wgniotki. Pewnie w różnych firmach różnie to wygląda, ale widziałem akcje takie, że po złapaniu kapcia, kazali dwa tygodnie na dojazdówce jeździć, bo szukali u siebie na magazynie opony w o podobnym bieżniku- żeby całej pary nie wymieniać... Chcesz nowy samochód - to musisz mieć około 30-50 procent kasy w gotówce - idziesz i możesz dyskutować o jakimś częściowym kredycie , jak nie masz tyle to cie zgolą... Oczywiście w drugim przypadku jesteś lepiej szanowanym klientem, bo lepiej na tobie zarabiają... Jak nie masz kasy, to lepiej kup coś używane - ale małego i prostego - prosta matematyka - jak masz 20 tysi i chcesz kupić audi, które nowe kosztuje 400 000 to znaczy, że kupujesz 1/10 tego co wyjechało z salonu. Jak chcesz kupić pande - to kupujesz prawie połowe tego co wyjechało z salonu. rozwiń

1 rok temu ~
  • Polityka prywatności