Odpowiadasz na:

Re: co na ból głowy

Skoro już wypowiadam się w takim wątku - baby - jak boli, trzeba zdiagnozować - na skierowanie albo prywatnie tk albo rezonans. Jest np w szpitalu marynarki wojennej. To jest wydatek kilkuset... Skoro już wypowiadam się w takim wątku - baby - jak boli, trzeba zdiagnozować - na skierowanie albo prywatnie tk albo rezonans. Jest np w szpitalu marynarki wojennej. To jest wydatek kilkuset złotych ale do cholery - ja wiem czemu mnie boli i czemu żrę tek silne leki, ale bez diagnozy łykać często choćby polopirynę czy etopirynę albo apap - napiszmy dużymi literami - GŁUPOTA I NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ. Szkoda wam te kilkaset zł na badanie? Przeliczcie sobie ile wasi bliscy wydają na waszą trumnę jak po fakcie okaże się, że działo się z wami coś złego. rozwiń

14 lat temu ~Kati
  • Polityka prywatności