Odpowiadasz na:

Re: półwątek

Prawdę masz Manson.
Ale nie prawdę ostateczną. (tej u mnie też deficyt)
Piszę o tej PRAWDZIE, że nagle przed Tobą pęka skobel potężnej, kutej bramy i otwiera się ona przed Tobą całą...
Prawdę masz Manson.
Ale nie prawdę ostateczną. (tej u mnie też deficyt)
Piszę o tej PRAWDZIE, że nagle przed Tobą pęka skobel potężnej, kutej bramy i otwiera się ona przed Tobą całą swą szerokością, wiatr sypie drobnym białym piaskiem po oczach, ale Ty wszystko doskonale widzisz, zaś z boku mignęły sklepienia gotyckie i węzły celtyckie, a za plecami grają skrzypce przyprawiając o ciarki na plecach i w tej jednej sekundzie wiesz, że jesteś właściwie osadzony na Ziemi, nikogo i niczego nie potrzebujesz, chcesz tylko dziękować, bo nic nie potrzebujesz.

Ja myślę tak, cudów nie ma się co wyrzekać, bo ukuć mogą.

Dobra idę spać dalej się tylko rozbudziłem. Pić soku mi się zachciało.

rozwiń

14 lat temu ~~c~~
  • Polityka prywatności