Odpowiadasz na:

Re: kask / mieć=być

też rowerzysta napisał(a):

> opisz - jak doszło do kolizji?

prozaicznie - facio mnie wyprzedził , zajechał mi drogę i dał po hamulcach przed skrzyżowaniem , bo mu się...
też rowerzysta napisał(a):

> opisz - jak doszło do kolizji?

prozaicznie - facio mnie wyprzedził , zajechał mi drogę i dał po hamulcach przed skrzyżowaniem , bo mu się przypomniało , co oznacza czerwone światło . . . na szczęście nie jechałem szybko - ok. 40 km/h - przy czym udało mi się wyhamować do ok. 20 km/h - sądząc po śladach opon na asfalcie . niestety , nie dałem rady go ominąć . . . i tak miałem szczęście , że nie uszkodziłem poważniej kręgosłupa - tylko stłuczenie - boli, ale będzie dobrze .

jednym słowem - te kilka stówek, które trzeba wydać na porządny kask z wewnętrznym wzmocnieniem, może się okazać najlepiej wydaną kasą w życiu...

i jeszcze nauka , że po tirowcach trzeba się spodziewać wszystkiego . . . wszystkiego , co najgorsze . . .
rozwiń

15 lat temu ~nordic
  • Polityka prywatności