Odpowiadasz na:

Re: kask / mieć=być

drań własiwy napisał(a):

> Tutaj gadka umi jezdzic nie umi, umi hamowac nie umi a
> Nordicowi ktory pojechany swoja droga jest i to fest

draniu w. , twoja gadka...
drań własiwy napisał(a):

> Tutaj gadka umi jezdzic nie umi, umi hamowac nie umi a
> Nordicowi ktory pojechany swoja droga jest i to fest

draniu w. , twoja gadka miło łechce mnie po jajach . . . :DDD

> chodzilo
> oooo...uzywanie kasku podczas zajec rowerowych co nie jest tak
> powszechne jak powinno byc, i racje ma mowiac ze uratowal mu
> zycie, i racje ma ze to pisze na tym forum , i racje ma ze w
> innej sytuacji gdyby np ktos go spychal z drogi i musial
> zaparkowac np w pobliskim rowie/co jedynie figura teoretyczna
> jest bo nikomu sie to nie zdarzylo/ , tez ten wspomiany kask
> zlagodzil by skutki prawa Newtona w wydaniu cyklistycznym..co
> do hamowania to przy podanych predkosciach i sytuacji mijania
> /najprawdopodobniej na styk po czym zwykle nastepuje mniej lub
> bardziej gwaltowne hamowanie/ cyklista wyhamowac prawa nie mial
> niestety.ende

to wszystko nie zmienia faktu , że jebiąc łbem w tira zasługuję na miano idioty , przed czym się nie wzbraniam ! mówię tylko , że kask uratował mi życie , a więc może uratować także ludziom normalnym , zdrowym na umyśle , gdy spotka ich jakaś okoliczność z lądowaniem na głowie . ende gut - alles gut , jak mawiali starożytni rzymianie .
rozwiń

15 lat temu ~nordic
  • Polityka prywatności