Odpowiadasz na:

Re: OSZCZĘDZANIE W KAŻDYM CALU

U nas z oszedzędzaniem raczej też kiepsko. Staram się wyłańczać swiatło w pomieszczeniu w którym nas nie ma,ale z wodą gorzej. Młodego kąpię codziennie w wannie,my oboje bierzemy codziennie... U nas z oszedzędzaniem raczej też kiepsko. Staram się wyłańczać swiatło w pomieszczeniu w którym nas nie ma,ale z wodą gorzej. Młodego kąpię codziennie w wannie,my oboje bierzemy codziennie prysznić,a weekend kazde z nas zazwyczaj wyleguje się w wannie,bardziej dla relaksu,ja potrafię siedziec z 40min i wiadomo dolewanie wody,bo robi się zimna.

Zakupy robię wszędzie,ale powinnam unikać tesco,real itd bo zawsze kupię więcej niż zamierzam,tym bardziej że odkąd jest Niko co chwila ląduje w wózku coś dla niego.

Trochę oszczędzam na alkoholu,poniewaz jadę do makro i tam kupuję tyle by uzupełnic komodę z alkoholami,a tam jest naprawdę taniej.

Teraz zaczełam własnie kupowac mięso i zamrażać na cały tydzień na obiad,bo wczesniej kupowalam codziennie i za dużo więc sporo się marnowało jedzenia,a tak mam poporcjowane.

A i wody niegazowanej kupuję na 2 miesiące,bo u nas w sklepie kosztuje 2.20,a np w tesco 1.80 więc jest różnica.
rozwiń

13 lat temu olaolenka24
  • Polityka prywatności