Odpowiadasz na:

Re: ile planujecie wydać na ślub i wesele?

powiem wam tak, sama kiedyś byłam częstym uczestnikiem tego forum i nawet aktywnie się udzielałam, ślub odbył się 3 lata i teraz z perspektywy widzę, że dziewczyny same się nakręcacie na niektóre... powiem wam tak, sama kiedyś byłam częstym uczestnikiem tego forum i nawet aktywnie się udzielałam, ślub odbył się 3 lata i teraz z perspektywy widzę, że dziewczyny same się nakręcacie na niektóre rzeczy, przykładowo tort od sowy - na weselu był ale tak naprawdę gościom nie robiło różnicy czy to super wypasiony tort z chrupkami czy tam ciasteczkami czy nie, i szczerze raczej słyszałam sporo komentarzy, że tort jest bardzo słodki, ale może to kwestia smaków jakie zostały wybrane
dalej fryzjer - polecany na tym forum, dojeżdża do domu i same pozytywne opinie, w które sama przestałam wierzyć po godzinie od wesela jak kok się rozwalił, zresztą nie był on zbyt piękny sam w sobie ale sądziłam, że za cenę 120 zł będzie się trzymał chociaż do północy! swoją drogą śmieszne są te ceny fryzjerów dojeżdżających do domu, przecież korzystają z waszego prądu, nie płacą za wynajem żadnego lokalu a kasują jak w niejednym firmowym salonie...
dj - też śmieszna historia, mojej przyjaciółki mama pracuje jako kierownik w jednym ze znanych hoteli i często ma tam organizowane wesela, kiedyś rozmowa nam zeszła właśnie na temat dj'ów weselnych i powiedziała mi, że dziewczyny na tym forum same się nakręcają na tych samych usługodawców i tyle nabijają im kasiorę, powiedziała mi, że widziała niektóre "gwiazdy" weselnika w akcji i niczym się specjalnie nie różnią między sobą ale że reklama się kręci to i kasa płynie tak więc warto się zastanowić czy rzeczywiście dj za 3000 będzie lepszy niż ten za 2000 w końcu i tak wszystko się z nimi uzgadnia, muzykę i konkursy
to samo kościół - msza za 200 czy 300 zł w niczym nie będzie się różnić od tej za 500 czy 600zł
ogólnie jest sporo rzeczy, na których da się przyoszczędzić i powiem dla porównania nam dwie pary, jedna robiła wesele na 80 os. koszt 35-40 tys ale wszystko fundowali rodzice więc nie bardzo się młodzi liczyli z kosztami, drugie wesele to była impreza do północy na 40 os. koszt ok 7.tys, młodzi sami za swoje robili tak więc szukali oszczędności i się im mega udało, np garnitur dla pana młodego kupiony podczas wyprzedaży, to samo suknia młodej, fryzjerka zwykła za 50 zł a uczesanie prześliczne! aż sama byłam w szoku, że tak mało skasowała, tort od wenty z wejherowa i powiem szczerze, że na tym drugim weselu lepiej się bawiłam - jaki z tego morał? - najważniejsza na weselu jest atmosfera a ta nie wynika z tego ile wydaliście na wódkę, zawieszki czy bukiet ślubny.
tak więc dziewczyny nie dajcie się omamić tutaj niektórym, bo naprawdę są osoby, które sztucznie napędzają tylko ten rynek
rozwiń

13 lat temu ~dawna "forumka"
  • Polityka prywatności