Odpowiadasz na:

Sebastian nieco prowokacyjnie, ale poruszył równie ważny problem Zaspy (i nie tylko Zaspy) - brak miejsc parkingowych, coraz bardziej widoczny szczególnie w sąsiedztwie starszych bloków. W latach... Sebastian nieco prowokacyjnie, ale poruszył równie ważny problem Zaspy (i nie tylko Zaspy) - brak miejsc parkingowych, coraz bardziej widoczny szczególnie w sąsiedztwie starszych bloków. W latach 80-tych nikt nie przewidywał, że polskie rodziny będą miały po kilka samochodów. Dzisiaj wolne tereny, dotychczas wykorzystywane do parkowania aut, są sprzedawane developerom, albo zagospodarowywane w inny sposób (np. skwerek przy KFC) . I wszystko byłoby ok, gdyby pomyślano równocześnie o alternatywnych parkingach . Nowe budynki wielorodzinne mają garaże podziemne, a mieszkańcy "wielkiej płyty" muszą jakoś radzić sobie z tym problemem sami, ... często parkując z konieczności na trawnikach. rozwiń

7 lat temu ~Pietro
  • Polityka prywatności