Odpowiadasz na:

Re: nnt: mój pies umiera - czy lepiej go uśpić?

no i stało się...


dzisiaj rano musiałyśmy uśpić Sunię :(((((

nie miałyśmy z kim zostawić Gabrysia(Mąż w pracy), musiał jechać z nami, zmieniałyśmy się przy...
no i stało się...


dzisiaj rano musiałyśmy uśpić Sunię :(((((

nie miałyśmy z kim zostawić Gabrysia(Mąż w pracy), musiał jechać z nami, zmieniałyśmy się przy Suni(jedna w gabinecie, druga w aucie z Młodym). Byłam przy niej do samego końca. Jest mi chooolernie ciężko i smutno... przez weekend i dziś wylałam morze łez.

To jedno z najgorszych doświadczeń w moim życiu. Kto musiał podjąć taką decyzję - ten rozumie o czym piszę.



Biedna w piątek ostatni raz chodziła, w sobotę wcale nie siusiała. Nie jadła i nie piła(w czwartek ostatni raz). Wczoraj zrobiła siusiu, bo dostała jakiś lek jak była na kroplówce. Wiem, że nie było wyjścia, że trzeba było ją uśpić.

Ale serce.... serce pęka i krwawi... była z nami 15 lat...
rozwiń

12 lat temu AgusiaGda
  • Polityka prywatności