Odpowiadasz na:

Re: Absorbujące dziecko-już nie mam siły

Mój syn był i jest bardzo absorbującym dzieckiem,ma 3 latka.Od małego łóżeczko go parzyło,trzeba było nosić bo inaczej krzyk,i nie żabym tak nauczyła bo czasem musiałam pójść do toalety czy... Mój syn był i jest bardzo absorbującym dzieckiem,ma 3 latka.Od małego łóżeczko go parzyło,trzeba było nosić bo inaczej krzyk,i nie żabym tak nauczyła bo czasem musiałam pójść do toalety czy ugotować obiad i wtedy niestety płakał,nie biegałam zaraz do niego,jak niektóre przewrażliwione mamusie.Jak tylko zaczął pełzać(5 miesięcy)tak go miałam w całym pokoju i już mi do szuflad sięgał i pózniej już otwierał i paski wyciągał,jak zaczął raczkować to już w całym mieszkaniu był i przemieszczał sie z prędkością światła,zajżał w każdą dziurę,psocił co na jego siłach było jak go wkładałam do kojca żeby móc obiad zrobić to wył,wściekał się ze ograniczam jego wolność,pózniej jak zaczął chodzić jeszcze bardziej psocił,zabawki WOGÓLE go nie interesowały,przez cały dzień nie zabawił sie ani na chwilę,ze mną też nie chciał,zawsze zostawałam sama z zabawkami,a ten mi z szafek wszystko wywlekał,kwiaty niszczyl,ziemię wywalał,ogólnie zajmował sie tylko i wyłącznie brojeniem.
Dziecko niezwykle ruchliwe,szybkie,energiczne każda czynność przy nim to nie lada wysiłek był,szarpanina jak pieluche zmieniałam,myłam czy ubierałam.
Zabawkami zaczął sie interesować po 2 roku życia a bawić się sam dopiero 2,5 roku i to tak na chwilę,teraz od niedawna bajki go zainteresowały noi jakieś zabawki,myślałam ze ta chwila nigdy nie nadejdzie,dodam że w każdej czynności mi zawsze towarzyszy,ale nie żeby patrzeć tylko po to żeby coś spsocić,albo na złość mamie wyłączę odkurzacz,albo we wiadrze z wodą pogrzebię...itp,do tego trudny temperament,bunt,złość,histerie na kazdym kroku,ciężko mi samej z tym wszytkim.
rozwiń

12 lat temu ~ania
  • Polityka prywatności