Odpowiadasz na:

Re: Absorbujące dziecko-już nie mam siły

cieszyłam się, że mam juz pracę, ale pracodawca w spódnicy okazała sie oszutką, podpisała ze mną umowe, a nie zgłosiła mnie jako pracowniaka do urzędu, teraz dalej szukam pracy, ja sie nie nadaję... cieszyłam się, że mam juz pracę, ale pracodawca w spódnicy okazała sie oszutką, podpisała ze mną umowe, a nie zgłosiła mnie jako pracowniaka do urzędu, teraz dalej szukam pracy, ja sie nie nadaję do siedzenia w domu, bo mi odbija i nie dlatego, że siedzę z dzieckiem, wcześniej dziecka nie miałam i też mi odbijało, ja poprostu muszę pracować, duszę się, niestety nie mogę każdej pracy przyjąć, mamy taki problem, że jeżeli żłobek jest czynny od 7 do 18, kiedy pracowłam był stale problem z odbieraniem dziecka, nie miał kto dziecka odebrać, tata Fabsiai stale pracuje na drugą zmianę lub nawet jeszcze plus nocka, kończyłam pracę o 19 nawet później, to zależało od klientów, brak stałych godzin, chciałam opiekunki poszukać, usłyszłam, że nie stac na na opiekunkę, bo zbieramy na mieszkanie, aby dostać kredyt, nawet gdybym mogła podjąc pracę gdzieś od 6 bo takie też można dostać w biurze, usłyszłam, że będziemy mieli problem, jak my się wymienimy kiedy ja będę szła na 6 a tata Fabisia o 6 kończy pracę, czuję jakbym była skuta kajdankami, jestem w kropce, nie mamy tu rodziny, która mogłaby odebrac Fabisia ze żłobka i z godzinke dwie posiedziała z nimm ,źle się czuję z tym, że siedzę w domu :-( rozwiń

12 lat temu fasoleczka78
  • Polityka prywatności