Odpowiadasz na:

Re: Absorbujące dziecko-już nie mam siły

moja ma teraz 19 m-cy wprawdzie daleko jej do łobuza, ale też non stop trzeba sie nia zajmowac, nie umie bawić się sama, ale wystarczy że ją nakieruję, pokazę i już sama sobie przysiądzie
I...
moja ma teraz 19 m-cy wprawdzie daleko jej do łobuza, ale też non stop trzeba sie nia zajmowac, nie umie bawić się sama, ale wystarczy że ją nakieruję, pokazę i już sama sobie przysiądzie
I u nas hitem jest:
- mieszanie w różnych miseczkach suchego makaronu, ryżu (całe szczęście nie wkłada sobie tego do buzi/nosa/uszu, nie ma takich zapędów, ale i tak wiadomo trzeba mieć na oku)
- zabawa w umywalce (cóż, zabawa nie jest ani ekonomiczna ani ekologiczna ale jak już nie mam pomysłu to idziemy do umywalki) i sobie leje, przelewa, miesza, kombinuje ile wlezie. Stoi na taborecie, ja obok i ją trzymam
- rysowanie (na szczęście udało się zabronić rysowania po podłodze, ścianach, meblach, ale po rączkach sobie rysuje, a niech rysuje, potem umywalka i jest zabawa na 1,5 godziny)
No i spacery
nawet teraz pół godzinki robi swoje, jak już fisiuje to idziemy chociaż dookoła bloku, jak wracamy od razu jest spokojniejsza
rozwiń

12 lat temu ~Daria_982
  • Polityka prywatności