Odpowiadasz na:

Parkowanie

Jeżeli chodzi o wzywanie SM to akurat byłem świadkiem (nie nie...nie wzywałem osobiście) bo to nie ja miałem problem z wyjechaniem/wjechaniem na osiedle. Może nie każdy sobie zdaje z tego sprawę,... Jeżeli chodzi o wzywanie SM to akurat byłem świadkiem (nie nie...nie wzywałem osobiście) bo to nie ja miałem problem z wyjechaniem/wjechaniem na osiedle. Może nie każdy sobie zdaje z tego sprawę, ale pewnego dnia auta przy pierwszym bloku były tak inteligentnie zaparkowane, że nie można było wjechać i wyjechać z osiedla. I naprawdę długo kilka osób trąbiło, wzywając właścicieli tych aut, ale nikt nie zjawiał się, aby te auta przeparkować. Nie dziwi mnie, że w takiej sytuacji zadzwonił ktoś na SM. Ciekawe jaka by była reakcja, gdyby sytuacja była odwrotna.
A pisanie "znudzone matki, które krążą po osiedlu.". Brak słów na takie poniżanie kobiet. Ciebie też ktoś kiedyś w wózku woził. Pomyśl czasami w taki sposób.
rozwiń

12 lat temu ~rafal
  • Polityka prywatności