Odpowiadasz na:

Re: hydroxyzinum - kto podawał dziecku?

ja zazdroszcze ludziom którzy mają spokojne dzieci które śpią w dzień i w nocy - ja mam 2 i żadne od urodzenia nie spało w dzień - a w nocy to była ciągła walka o zasypianie bo pobudki co godzine -... ja zazdroszcze ludziom którzy mają spokojne dzieci które śpią w dzień i w nocy - ja mam 2 i żadne od urodzenia nie spało w dzień - a w nocy to była ciągła walka o zasypianie bo pobudki co godzine - i żeby nie było rano od 6 pobudka na cały dzień.
a mimo to nie przyszło mi do głowy żeby coś na sen podawać - z wymienianych tu - hydroxyziny nie znam, diphergan to na kaszel mi lekarka przepisywała - melisa pomagała przy ząbkowaniu - ale na ból a nie na sen.
generalnie po 5 latach moge powiedzieć że dzieciaki wkońcu przesypiają noc - i to też nie zawsze bo młodszy czasem sobie wycieczki robi w nocy, albo wstaje o 4 i zapala światło bo on już sie wyspał.
niektóre dzieci tak mają - pozostaje tylko odprowadzić dziecko do łóżka albo jeżeli dziecko śpi w "małym" łóżeczku - nie reagować - chce sie bawić to niech sie sama bawi aż zaśnie - i naprawde dużo daje nauczenie dziecka żeby samo zasypiało bez mamy oraz nie dokarmianie i nie pojenie w nocy
rozwiń

12 lat temu ~nn
  • Polityka prywatności