Odpowiadasz na:

Re: refundacja in vitro

Ja tez mam kolezanke ktora po kilku latach staran zdecydowala sie na in vitro i urodzila synka, a nastepnie po poltora roku zaszla naturalnie w ciaze, ku jej wielkiej radosci. Wiec w jej przypadku... Ja tez mam kolezanke ktora po kilku latach staran zdecydowala sie na in vitro i urodzila synka, a nastepnie po poltora roku zaszla naturalnie w ciaze, ku jej wielkiej radosci. Wiec w jej przypadku akurat to bylo leczenie. Najbardziej mnie wkurza jak o takich rzeczach wypowiadaja sie matki z regoly paru dzieci ktore nie mialy takiego problemu ale uwazaja ze maja prawo mowic innym jak maja zyc. rozwiń

10 lat temu ~Walerka
  • Polityka prywatności