Odpowiadasz na:

Re: mieszkania na pustkach

Panie, bierz Pan to mieszkanie.

Zadnego smrodu nie czuc, choc moze ktos o czulym wechu ma odmienne zdanie. 18 lat mieszkajac na Pustkach nic nie poczulem, a przynajmniej ciezko...
Panie, bierz Pan to mieszkanie.

Zadnego smrodu nie czuc, choc moze ktos o czulym wechu ma odmienne zdanie. 18 lat mieszkajac na Pustkach nic nie poczulem, a przynajmniej ciezko cokolwiek mi sobie przypomniec. Ale to juz zostawiam do Panskiej oceny, prosze poprzebywac pospacerowac tam troche latem i sobie wyrobic opinie.
Wsrod moich znajomych i wielu osob mieszkajacych w innych dzielnicach i odwiedzajacych mnie panuje przekonanie, ze Pustki to miejsce idealne do mieszkania. Szczegolnie moje rejony osiedla zamek
Ktos tu wspominal o dresiarzach, a ja sie pytam gdzie ich nie ma wcale ? Ja wiem gdzie, ale wnioskuje, ze tam Pana i poprzedniego pytajacego na zakup raczej nie stac. Pustki to blokowisko, ale z doza sielanki, a patologia jest raczej rzadkim zjawiskiem. Kiedys bylo gorzej, ale srodowiska sie rozplynely. W ogole takie dywagacje nie maja sensu, bo zjawiska dresiarstwa, blokersow i patologii tam sie nie odczuwa. Pozdrawiam
rozwiń

8 lat temu ~chabrowy
  • Polityka prywatności