Domyślam się jak Cię to wkurza... Też mieliśmy taki problem z sąsiadami - ich dziecko chyba skakało z kanapy na podłogę i biegało jak słoń po mieszkaniu we wczesnych godzinach porannych i późnych...
Domyślam się jak Cię to wkurza... Też mieliśmy taki problem z sąsiadami - ich dziecko chyba skakało z kanapy na podłogę i biegało jak słoń po mieszkaniu we wczesnych godzinach porannych i późnych godzinach nocnych. W ogóle tam stale były takie odgłosy jak by grali w kręgle w tym mieszkaniu... Też z nimi rozmawialiśmy i nic to nie dało, później przestali nam drzwi otwierać. Na szczęście dzieciak chyba wreszcie nauczył się chodzić i przestał się przewracać i robić hałas albo może rodzicom zaczęło to przeszkadzać, bo od kilku miesięcy mamy ciszę. Może weź na wstrzymanie i problem sam się rozwiąże. Ja tam bym się nie bawiła w sądy ani w opiekę społeczną.
rozwiń
6 lat temu
jagodka223