Odpowiadasz na:

Re: problem z dzieckiem sąsiadów

Ja to zgłosiłam dzielnicowemu i wyraznie zaznaczyłam ze mam kilku swiadkow ktorzy beda zeznawac w Sadzie...
Dzielnicowy był u nich dwa lub 3 razy, po czym powiedział ze kwalifikuje do...
Ja to zgłosiłam dzielnicowemu i wyraznie zaznaczyłam ze mam kilku swiadkow ktorzy beda zeznawac w Sadzie...
Dzielnicowy był u nich dwa lub 3 razy, po czym powiedział ze kwalifikuje do wykroczenia, jeśli sie nie uspokoja..i sprawa trafi do Sadu. Miałam tez nagrania płaczacego w nocy dziecka kilkuletniego, śpiewajacego, bawiacego sie o 1-2 w nocy!

Poddali sie i kapia dziecko o 20ej! (Dodam że tutaj innym nie przeszkadzało mimo, że słyszeli tylko mi)

Po poł roku mam sytuacje z nowa rodzinka ktora wprowadziła sie i dziecko gra w piłke biega skacze rodzice od rano do pozna w nocy oraz dziadkowie ....lubia sie bawic i wypić, szuraja czym popadnie, pasuja im tez libacje na balkonie oraz głosne rozmowy.

Też zadnemu sasiadowi to nie przeszkadza i padło nawet ze sa to normalni ludzie przecież.

Takze...tym razem zaprosze dzielnicowego aby posłuchał jak mi skacza po suficie, ale cos czuje ze bede tym razem sprzedawac ta chata za kupe kasy ...takiej samej chołocie jak pietro wyzej:)

Amen
rozwiń

5 lat temu ~Adelajda Wasik;)
  • Polityka prywatności