Odpowiadasz na:

Re: marynarz pozna panią

Może jestem staroświecka, ale sposób szukania "drugiej połowy" poprzez anons uwypuklający zawód w necie/gazecie jest najgorszy z możliwych i rzadko kończy się szczęśliwym małżeństwem.
No...
Może jestem staroświecka, ale sposób szukania "drugiej połowy" poprzez anons uwypuklający zawód w necie/gazecie jest najgorszy z możliwych i rzadko kończy się szczęśliwym małżeństwem.
No chyba, że nie taki cel przyświeca Autorowi wątku, wtedy ok :)
Ludzie mają różne pomysły i sposoby na życie.
rozwiń

11 lat temu ~Kinga
  • Polityka prywatności