Odpowiadasz na:

Re: marynarz pozna panią

" Nie zgadzam się też z twierdzeniem, że 30 letni facet nie chce sie wiązać na stałe, lubie takie stereotypy, które wszystkich wrzucają do jednego worka :D Ludzie są różni i chyba osoba która sie... " Nie zgadzam się też z twierdzeniem, że 30 letni facet nie chce sie wiązać na stałe, lubie takie stereotypy, które wszystkich wrzucają do jednego worka :D Ludzie są różni i chyba osoba która sie wypowiada wie czego najbardziej chce. Mi nie przeszkadzałby taki związek na odległość, czasem dobrze jest zatęsknić, docenić poświecenie drugiej osoby i wynagradzać to po powrocie.
Jedynym mankamentem w życiu z marynarzem, moim zdaniem to jego nieobecność w wychowaniu dzieci i to tyle. " - Zgadzam się z Tobą Nika. Zatęsknić też jest dobrze. :) Co do dzieci - fakt, jest ciężko niestety.
I dlatego również napisałam powyżej o tej wierności, ponieważ wiele razy słyszałam taką teorię, a ja nie oceniam wszystkich tak samo. Wiadomo z dala od domu - pokusy - ale myślę, że to zależy od danej osoby i nie wszyscy temu ulegną. Ale to oczywiście tylko moja opinia. :)
Każdy związek jest inny i nad nim trzeba pracować. Co do marynarzy i związków - ja znam szczęśliwe, a z wypowiedzi Kocio wynika, że tak nie bardzo. Ale nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka, bo i tak w życiu nigdy nie wiadomo co, jak, z kim, dlaczego i kiedy będzie/ułoży się. :)
rozwiń

11 lat temu Slupszczanka
  • Polityka prywatności