Odpowiadasz na:

Re: Niedoczynność tarczycy-odstawienie

Dzisiaj przypadkowo weszłam na to forum :)
Nie wiem czy obie Panie polemizujące w kwestji odstawienia hormonu tarczycy to przeczytają ale pozwolę sobie na dłuższą dygresję.
Leczę...
Dzisiaj przypadkowo weszłam na to forum :)
Nie wiem czy obie Panie polemizujące w kwestji odstawienia hormonu tarczycy to przeczytają ale pozwolę sobie na dłuższą dygresję.
Leczę niedoczynność tarczycy od 11 lat w Polsce i na zachodzie.
Odwiedziłam dziesiątki " lekarzy " " dr dr " " Doc Dr "" Prof " i z całą świadomością jestem pewna iż zrobiono ze mnie frajerkę !
Zażywałam Eutyrox, niemiecki L - thyroxin, amerykański Armour , Novothyral i calą resztę produkowaną przez mafię farmaceutyczną dla aroganckich ignorantów będących sługami morderczego systemu, którzy nam to świństwo przepisują !
Koleżanka ma rację, że nie ma chorób, których nie da się wyleczyć !
I chociaż dolega jej epilepsja to jest kobietą wrażliwą i inteligentną, która nie daje się zwieść ....om w białych kitlach.
Jeśli kobiecie w jakiejś fazie cyklu brakuje jakiegoś hormonu ( np. TSH lub zbyt wysoki lub niski wypada poziom FT3 czy FT4 to znaczy, że stan w którym się obecnie znajduje wymaga snu, relaksu, odpoczynku, lepszej jakościowo żywności. NALEŻY TO WYRÓWNAĆ i DIAGNOZOWAĆ PONOWNIE SAMEMU . Proponuję zamiast nic nie wnoszącej wizyty u " lekarza " za 150-200 zł. Wykupić masaż relaksacyjny lub opakowanie suplementów solidnie sprawdzonych, których nie kupicie w aptece !
Rada dla przesympatycznej myślącej Pani z epilepsją : proszę odstawić nie tylko hormony na niedoczynność ale i leki na padaczkę.
Ja żyję bez nich już 3,5 roku ! Nie ryzykowałam, zrobiłam to w akcie pełnej wiedzy, którą posiadłam. Jestem spokojna, świadoma swoich odczuć, nie miałam do teraz ani jednego ataku a hormony tarczycy sa prawie zawsze w normie. Wariują kiedy ja wariuję, np. przeprowadzam się, dużo podróżuje, niedosypiam. Jestem szczęśliwą dzieciatą mężatką z 24 letnim starzem i nikt w mojej dużej wielopokoleniowej rodzinie już nie zażywa żadnych leków.
Jeszcze nigdy żaden lekarz nie wyleczył skutecznie żadnego pacjenta !
Jeżeli wdroży taką procedurę to tylko po to aby wywołać u nieświadomego kolejną najlepiej przewlekłą chorobę.
Niestety w zachodnim świecie nie płaci się za wyleczenie tylko za leczenie a tak można fenomenalnie wykańczać zdrowych ludzi, którzy w jakimś momencie swojego życia osłabli wewnętrznie .
Przykre to ale najprawdziwsze !
Mam nadzieję, że w dobie internetu, fałszowanych dowodów, publikacji dla wybranych uda Wam się odnaleźć PRAWDĘ pochylając się nad świadomą tego procederu mniejszością. Mogę mieć tylko nadzieję, że zaczniecie inaczej postrzegać tkzwanych " lekarzy " , którzy z całych sił uzależniają Was od siebie.
Pozdrawiam wszyskie Forumowiczki bardzo serdecznie życząc radości w niesieniu pomocy sobie i swoim bliskim .
Laura
rozwiń

8 lat temu ~Laura
  • Polityka prywatności