Odpowiadasz na:

Re: Samotni

Nie mam bliskiej osoby. Nie mam także przyjaciół, żadnych kontaktów, wszytsko się rozlazło po świecie. Na dodatek najbliższa rodzina to jedna wielka udręka żeby nie powiedzieć dosadniej.
Nie mam bliskiej osoby. Nie mam także przyjaciół, żadnych kontaktów, wszytsko się rozlazło po świecie. Na dodatek najbliższa rodzina to jedna wielka udręka żeby nie powiedzieć dosadniej.

W tej oblężonej twierdzy, w której wegetuję, humor poprawia mi jedynie swoje własne towarzystwo. No i oczywiście to, że mogę na takim forum chodź trochę podzielić się troską.

Co wy ludzie wiecie o samotności, wyobcowaniu, tęsknocie.
rozwiń

10 lat temu ~tajemnica
  • Polityka prywatności