Odpowiadasz na:

Re: Nienawidzę gotować

tak sobie czytam i myślę, że niestety czy sie chce czy nie chce gotować trzeba...na mieście nie da sie na dłuższą metę jeść.
Obiadki przedszkolne czy szkolne to jak dla mnie taka tzw....
tak sobie czytam i myślę, że niestety czy sie chce czy nie chce gotować trzeba...na mieście nie da sie na dłuższą metę jeść.
Obiadki przedszkolne czy szkolne to jak dla mnie taka tzw. przegryzka, bo mało ktore dziecie zje wszystko a i tak ok. 17.00 jest głodne, bo obiad w południe był.
Trzeba planować obiady na kilka dni i zrobić kartkę z zakupami co będzie potrzebne. Tak ja robiłam, gdy nie miałam wprawy w gotowaniu i zakupach( zawsze coś zapominałam). Początki sa trudne, szczególnie, gdy sie robi zakupy z dala od domu, jak Ty chuda robisz.
Kiedyś założyłam wątek pt. szybkie domowe obiady.....zajrzyj.
Też mi sie znudziły ciągłe rosoły i mięsa ale cóż....w tyg. muszę mieć obiad do odgrzania żeby zjeść o normalnej porze.
W weekendy nieraz poszaleje ja albo moj mąż.
A zakupy teraz to bez kartki robimy oboje z cyklu: kup coś do jedzenia...:)

Początki są trudne ale zaglądaj tu do wątkow ; co dziś na obiad.....
ja z wielu rad skorzystałam choć jestem tu od niedawna:) a zobaczysz jak sama zaczniesz sie udzielać droga Chuda:D
rozwiń

10 lat temu ~mama b
  • Polityka prywatności