Odpowiadasz na:

Re: Samotni po 30-stce... z perspektywami czy już bez??

To też jest kwestia panujących przekonań...kobieta po 30-stce bez męża to już stara panna...to także czas kiedy panie czują lekką frustrację, chęć założenia rodziny...a okazuje się, że nie ma z... To też jest kwestia panujących przekonań...kobieta po 30-stce bez męża to już stara panna...to także czas kiedy panie czują lekką frustrację, chęć założenia rodziny...a okazuje się, że nie ma z kim.i pojawia się uczucie beznadziei i stagnacji życiowej.

jeżeli nie ma możliwości ustatkowania się (póki co) to zacznij przeżywać drugą młodość ;) zacznij zmianę życia od najmniejszych rzeczy- zrób prawo jazdy, zapisz się na siłownię (taka dawka endorfin, że aż chce się żyć!), uśmiechaj się do ludzi na ulicy...zaczep kogoś sama na portalu społecznościowym/randkowym - to nie boli a czasem lepiej zrobić pierwszy krok niż na niego czekać. zgryźliwość i sarkazm- faceci kochają zołzy! pamiętaj, że do sarkazmu zdolni są tylko ludzie inteligentni, myślący wielopłaszczyznowo. to twój atut! szukaj dobrych stron we wszystkim co robisz. pamiętaj, że sposób, w jaki myslisz o swoim życiu kreuje twoją rzeczywistość. jeżeli będziesz podchodzić do niego pozytywnie, z dystansem i uśmiechem na twarzy to ta dobra energia do ciebie wróci :)
rozwiń

10 lat temu ~ciachozkremem
  • Polityka prywatności