Odpowiadasz na:

Re: Samotni po 30-stce... z perspektywami czy już bez??

znam ten stan, jest straszny, byłam w nim i wyszłam, jak? polubiłam siebie, dałam sobie prawo do słabości, błędów , zrobiłam sobie w głowie przestrzeń do odczuwania różnych stanów emocjonalnych... znam ten stan, jest straszny, byłam w nim i wyszłam, jak? polubiłam siebie, dałam sobie prawo do słabości, błędów , zrobiłam sobie w głowie przestrzeń do odczuwania różnych stanów emocjonalnych tych dobrych i tych złych, nikt Ci nie pomoże wyjść z tego stanu, żaden inny człowiek , jest tylko jedna osoba która może Ci pomóc Ty sama, popatrz na siebie przyjaznym wzrokiem, zostań własną przyjaciółką , bądź dla siebie dobra i sprawiedliwa w ocenie samej siebie, uwierz w siebie, nie szukaj powiedzenia własnej wartości w innych , znajdź ją w sobie bo ją masz tylko chwilowo się zagubiłaś, rozwiń

10 lat temu ~ROZBAWIONA
  • Polityka prywatności