Odpowiadasz na:

Re: Samotni po 30-stce... z perspektywami czy już bez??

~karoLa zgadzam się z Tobą w wielu kwestiach ;)
Też zauważyłam, że ze znajomymi trudniej po studiach, że kobiety się zamykają w swoim kręgu, a jak jest to krąg młodych matek to już
w...
~karoLa zgadzam się z Tobą w wielu kwestiach ;)
Też zauważyłam, że ze znajomymi trudniej po studiach, że kobiety się zamykają w swoim kręgu, a jak jest to krąg młodych matek to już
w ogóle przechlapane ;)

Natomiast argumenty za szukaniem faceta obalam wszystkie:-)
"nikt mnie nie będzie kochał" - kochaj siebie samą, facet nie gwarantuje miłości
"nie wyjdę za mąż" - tylko po co wychodzić? małżeństwo generuje tylko więcej problemów
"nie będę miała dzieci, wnuków," - tu jest trochę trudniej, ale też da się zrobić - bank spermy itd ;-)
"na starość nikt się mną nie zaopiekuje, nie zawiezie do lekarza," - prędzej wolę liczyć na młodszą siostrę, niż na faceta, który może w tym czasie już będzie miał drugą młodszą żonę
"nie zobaczę świata (w pojedynkę, szczególnie kobiecie trudniej)," - właśnie więcej świata odkrywam za każdym razem gdy jestem sama, nikogo nie trzeba namawiać, jadę i już ;)
"będę musiała sama wynosić śmieci," - faceci nie wynoszą śmieci, za to sami śmiecą
"opłacać hydraulika, elektryka,mechanika, osiłka do przeniesienia mebli" - jak mam opłacać to mogę sama, a samotnej kobiecie to zawsze łatwiej o jakiś rabat
"sama przynosić torby z zakupami z marketu" - a po co od razu robić wielkie zakupy? po za tym można już zamawiać tel. z dostawą itd

Generalnie faceci są przereklamowani.
A tak serio, to fajnie być z kimś bezinteresownie...
rozwiń

10 lat temu ~kava
  • Polityka prywatności