Odpowiadasz na:

Re: Samotni po 30-stce... z perspektywami czy już bez??

Oooo, wątek żyje;)

Odnośnie mojego wczesniejszego posta i komentarza kavuni zebrało mi się na kilka przemysleń:)

Można by pomyśleć, a właściwie to nawet sama tak...
Oooo, wątek żyje;)

Odnośnie mojego wczesniejszego posta i komentarza kavuni zebrało mi się na kilka przemysleń:)

Można by pomyśleć, a właściwie to nawet sama tak pomyślałam przeczytawszy moją własną listę argumentów za szukaniem faceta, że w tym wszystkim chodzi o branie, korzyści itp. Oczywiście tak nie jest, bo to nie lokata w banku;) Związek to oczywiście jest pewien rodzaj inwestycji, inwestujesz swoje serce i czas, ale nie po to, by odnieść nie wiadomo jakie korzyści osobiste, czy tym bardziej finansowe, bo gdy kochasz, to nawet o takich rzeczach nie myślisz. Chodzi przecież o dawanie tego, co mamy w nas najlepsze: czułość, ciepło, dobre emocje, wsparcie. Właśnie obdarowywanie drugiej osoby jest najlepsze, to jest nasz zysk:) I to jest bezcenne:)

Kava pewnie, że fajnie być z kimś bezinteresownie:) Inaczej nie ma mowy o miłości.
rozwiń

10 lat temu ~karoLa
  • Polityka prywatności