Odpowiadasz na:

Re: Samotni po 30-stce... z perspektywami czy już bez??

~Chłopak-przyjaciel: Wspaniała historia..muszę przyznać, że dodała mi otuchy...
Co do tematu to sprawa bardzo złożona eh, co najmniej z naszych osobowości, doświadczeń, złych nawyków które...
~Chłopak-przyjaciel: Wspaniała historia..muszę przyznać, że dodała mi otuchy...
Co do tematu to sprawa bardzo złożona eh, co najmniej z naszych osobowości, doświadczeń, złych nawyków które ciężko zmienić, poziomu samoakceptacji itp. Skoro jesteśmy samotni to w tym wszystkim niestety musi być sporo negatywów - ciężko się wtedy zmienić na pstryknięcie palców, ciężko uśmiechać się do ludzi i świata jak się jest samotnym..i tak się koło zamyka...
rozwiń

10 lat temu ~As.
  • Polityka prywatności