Odpowiadasz na:

Re: piersi z biedronki śmierdzą

mnie wstyd? za co, ze poczułam smrod miesa, które powinno byc swieze? mowie, ze mieso, ktore ma jeszcze np tydzien waznosci smierdzi, pani patrzy wacha mowi, no rzeczywiscie , kiwa glowa w stylu,... mnie wstyd? za co, ze poczułam smrod miesa, które powinno byc swieze? mowie, ze mieso, ktore ma jeszcze np tydzien waznosci smierdzi, pani patrzy wacha mowi, no rzeczywiscie , kiwa glowa w stylu, ze co ona moze na to poradzic...,

to im powinno byc wstyd , ze takie cos przedaja. rozumiem, ze to nie wina sprzedawcy jesli nie ma na sumieniu "odswiezania miesa", ze towaru masa i nie zawsze jest sie w stanie zapanowac nad wszystkim. jak widze, ze mieso wyglada tak, jak trzeba to nie mam watpliwosci, ale kurczaka sprawdzam zawsze. jesli jest ok biore, a jesli nie to oddaje, dlaczego mam placic za cos zepsutego?.

w polsce to jest tak, ze ludzie sie wstydza, bo nie wypada, ale placisz za to, ziec masz prawo wymagac jakosci. w stanach jest z kolei przesada, bo potrafiaoddac sukienke po sylwestrze.

pomysl, jak wykonujesz prace, cos np produkujesz to robisz to tak, zeby sie nie wstydzic prawda? bo kto by chcial spotkac potem klienta, ktory przyjdzie z gęba... i jeszcze ma racje!

wpadki sie zdarzaja. kiedys wzielam pakowane kabanosy i przy kasie zauwazylam, ze tydzien temu minal im termin. pokazalam to sprzedawczyni, przeprosila, zawolala inna , zeby sprawdzila reszte tych w lodowce i je zdjela , mi zaproponowala zakup innych. to chyba normalne?
rozwiń

10 lat temu Aga M.
  • Polityka prywatności