Odpowiadasz na:

Re: Kto ma problem z sasiadami???

Też kiedyś miałam taką sąsiadkę (osiedle domów szeregowych). Dobudowaliśmy taras, sąsiadka stwierdziła, że po to, żeby ją podglądać ale kiedy siedzieliśmy ze znajomymi w ogródku, natychmiast miała... Też kiedyś miałam taką sąsiadkę (osiedle domów szeregowych). Dobudowaliśmy taras, sąsiadka stwierdziła, że po to, żeby ją podglądać ale kiedy siedzieliśmy ze znajomymi w ogródku, natychmiast miała coś do zrobienia w swoim. Pomalowaliśmy swój płot (drewniany) na biało - natychmiast pomalowała ze swojej strony na, hm, "musztardowy". Nasza córka pomieszkiwała u koleżanki - ojciec wyrzucił ją z domu. Syn wyjechał na wakacje - pewnie siedzi w więzieniu, itp. itd. Jej samej nie przeszkadzało uprawianie przez jej córkę seksu w samochodzie pod domem, czy w ogródku - na oczach innych sąsiadów... Dodam, że sąsiadka była młodsza od nas. Tak skutecznie zatruła nam życie, że w końcu sprzedaliśmy dom komuś, kto odegrał się za nas, hihi. Kupiliśmy normalne mieszkanie i teraz mam świetnych sąsiadów - starszych i młodszych. Do pozazdroszczenia. Kwestia szczęścia? rozwiń

10 lat temu ~ja
  • Polityka prywatności