Odpowiadasz na:

Re: Kto ma problem z sasiadami???

czasami prawnik nie pomoze, bo choc może byc wygrana w sadzie,czasem zyc juz nie mozna.
Z mojego doswiadczenia JUZ WIEM, że najlepiej i najzdrowiej jest zapobiegac czyli: nie spoufalac sie,...
czasami prawnik nie pomoze, bo choc może byc wygrana w sadzie,czasem zyc juz nie mozna.
Z mojego doswiadczenia JUZ WIEM, że najlepiej i najzdrowiej jest zapobiegac czyli: nie spoufalac sie, nie kolegować, nie zwierzac. Dystans, dystans i jeszcze raz dystans. na "dzien dobry" i to w 100% wystarczy. sasiedzi to obcy ludzie z którymi łaczy tylko i wyłacznie klatka schodowa. Ja wychodzę z takiego załóżenia. Im mniej wiedza, tym lepiej. Nie raz widziałam jak sie kończą te wielkie, kawkowe przyjaznie..

Jakos nikt nie zauważył innego problemu, zadrosnych, zawistnych sąsiadów. Którym sie wydaje, że innym lepiej sie dzieje.Widza wszystko, nawet nowe buty. Nowe zakupy nie mówiąc o samochodzie. Chore? tak ale potrafia tacy snuć historie wyssane z palca,nastawiać innych sasiadów.
Mamy z takim do czynienia. Ale takich to nalezy olewac i nie znizac sie do ich poziomu, bo tylko na to czekaja.
rozwiń

10 lat temu ~ewka
  • Polityka prywatności