Odpowiadasz na:

Re: Kto ma problem z sasiadami???

Moi znajomi poradzili sobie z podobnym zjawiskiem dość bezwzględnie. sąsiedzi zostawiali buty na klatce schodowej. Na uprzejme prośby właściciele butów argumentowali, że przestrzeń klatki schodowej... Moi znajomi poradzili sobie z podobnym zjawiskiem dość bezwzględnie. sąsiedzi zostawiali buty na klatce schodowej. Na uprzejme prośby właściciele butów argumentowali, że przestrzeń klatki schodowej jest wspólna i nigdy im nie przyszło do głowy że taki argument działa w dwie strony. Moja koleżanka zrobiła zaczyn z drożdży i wlała po odrobinie do każdego z butów. Uczyniła to około godziny 23-ej. Wyrosło... Około 7-ej rano był co prawda raban na całą klatkę schodową, ale wystawiania butów sąsiedzi nigdy już nie zaryzykowali. rozwiń

9 lat temu ~Zdziwiona
  • Polityka prywatności