Odpowiadasz na:

Cześć, ja jeszcze jestem na etapie strachu przed rozstaniem a świadomością,że nie ma szans na wspólne udane życie. Pomiędzy nami jest 7-latek którego bardzo oboje kochamy. Żyjemy obok siebie- nie... Cześć, ja jeszcze jestem na etapie strachu przed rozstaniem a świadomością,że nie ma szans na wspólne udane życie. Pomiędzy nami jest 7-latek którego bardzo oboje kochamy. Żyjemy obok siebie- nie wiem jak to nazwać - jak współlokatorzy? Jak obcy? Kontakt wzrokowy praktycznie nie istnieje,wspólne sprawy też nie. Dogadujemy się w sprawach niezbędnych do funkcjonowania pod jednym dachem i tyle. Mnie boli każdy dzień, często płaczę, czuję się w pułapce a jednocześnie widzę jak synek kocha i tatę i nie chcę mu tego taty zabierać... rozwiń

5 lat temu ~Toja
  • Polityka prywatności