Odpowiadasz na:

Re: Kredyt we frankach.. Jak sobie radzić?

Jedni oczywiście biadolą, że po co było brać kredyt we frankach, skoro nikt go nie zabetonował, a z drugiej strony słychać, że nie po to wszyscy Ci specjaliści, bankierzy, marketingowcy, gracze... Jedni oczywiście biadolą, że po co było brać kredyt we frankach, skoro nikt go nie zabetonował, a z drugiej strony słychać, że nie po to wszyscy Ci specjaliści, bankierzy, marketingowcy, gracze giełdowi itp. się na tym temacie znają, żeby w ciemno wmawiać ludziom jakie są plusy kredytu we frankach. Rozumiem ból, bo część mojej rodziny też się w tym babrze, codziennie sprawdza kurs, czyta artykuły i liczy, że się nagle rynek opamięta, a rząd uratuje Frankowiczów. Niczego się tu nie da przewidzieć na 100%, ale jakby nie patrzeć zbyt wiele osób na tym cierpi, żeby się tematem nie zajęły banki, rząd czy inni specjaliści. Mimo wszystko trzeba być dobrej myśli. Szwagier co jakiś czas wchodzi na https://internetowykantor.pl/ i donosi, że jest nie tylko nadzieja na frankowy horror, ale widać też postęp na rynku, co tylko pomaga myśleć, że niebawem się wszystko unormuje. rozwiń

9 lat temu Tokarskim82
  • Polityka prywatności