Odpowiadasz na:

Re: Zakup mieszkania - rozterki

Ja 18 lat mieszkałam na 5 piętrze bez windy, moi rodzice nadal tam mieszkają, a tata ma już 75 lat i dają rade bez problemu, po prostu się przyzwyczaili. Nigdy jakoś nie narzekałam, no chyba że... Ja 18 lat mieszkałam na 5 piętrze bez windy, moi rodzice nadal tam mieszkają, a tata ma już 75 lat i dają rade bez problemu, po prostu się przyzwyczaili. Nigdy jakoś nie narzekałam, no chyba że kilka razy pod rząd zapomniałam czegoś wziąć ;) ale 5x pod rząd się raczej nie wchodzi codziennie. Jak przez jakiś czas na studiach mieszkałam na parterze to była jakaś tragedia, ciągle ktoś chodził pod oknami, wszystko było słychać. Jak okna były uchylone to nas też wszyscy przechodzący słyszeli. Do tego bezpieczeństwo raczej marne. Później mieszkałam na 3 piętrze z windą i to było fajne, ale jeśli nie macie takiej opcji to ja bym wybrała 4 piętro. Teraz mieszkam na ostatnim, 3 piętrze bez windy i mając małe dzieci jakoś mi to strasznie nie przeszkadza. Zresztą chwila, moment i dzieci urosną. A przynajmniej nikt nam nie tupie i nie zagląda w okna. rozwiń

8 lat temu ~Patrycja89
  • Polityka prywatności