Odpowiadasz na:

Wesele

Miałam przyjemność bawić się na weselu w Złotym Stawie i jako jeden z gości z przykrością stwierdzam, że moje własne wesele nie było tak udane! Przepiękne miejsce, oddalone od zgiełku ulicy i... Miałam przyjemność bawić się na weselu w Złotym Stawie i jako jeden z gości z przykrością stwierdzam, że moje własne wesele nie było tak udane! Przepiękne miejsce, oddalone od zgiełku ulicy i zabudowań. Hotel, sala i teren wokół - wszystko nowoczesne, zadbane i czyściutkie. Przemyślany rozkład pomieszczeń - sala/toaleta/palarnia, dzięki czemu nigdy nie było efektu 'pustej sali', palący nie przeszkadzali niepalącym i co ważne nie było mowy o żadnych przeciągach. Mnóstwo miejsca do zabawy i tańca. Przepyszne, zróżnicowane jedzenie w ilościach nie do przejedzenia! Nawet najbardziej wybredni znaleźli przekąski dla siebie. Całości dopełniała niezwykle kulturalna i profesjonalna obsługa, która reagowała na wszystkie potrzeby gości w ekspresowym tempie pozostając jednocześnie niewidoczną. Nie ma nic gorszego, niż widok znudzonej obsługi, spędzającej większość czasu na papierosie na krawężniku na zewnątrz - tu nie było o tym mowy! Cały czas z uśmiechem, nie było sekundy w której na stołach zabrakłoby alkoholu, napojów czy przekąsek. Poprawiny w formie grilla na ogrodzie - rewelacja! Nie można było wymyśleć nic piękniejszego, niż odpoczynek po całonocnej zabawie w pięknym słońcu przy grillu rozwiń

7 lat temu ~Rodzina
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności