Odpowiadasz na:

Każdemu, kto nie ma czasu na wyprawę w bory tucholskie sugeruję odpuścić sobie ambicje poszukiwania borowików. Najlepiej wynajdywać małe brzozowe zagajniki. Tam jest zwykle pełno kozaków. Te... Każdemu, kto nie ma czasu na wyprawę w bory tucholskie sugeruję odpuścić sobie ambicje poszukiwania borowików. Najlepiej wynajdywać małe brzozowe zagajniki. Tam jest zwykle pełno kozaków. Te czerwone są twarde i równie dobre, co prawdziwki. Przez kilka lat najlepsze zbiory miałem na niezagospodarowanych działkach budowlanych. One lubią porastać brzozami samosiejkami. Kilka czteropiętrowych suszarek każdej jesieni nastawiałem. A drugie tyle na bieżąco obiady i kolacje wzbogacało

Off topic. Czemu przy niektórych postach miga ramka z lewej strony?
rozwiń

6 lat temu ~the raven
  • Polityka prywatności