A z tą wolnością to ciekawa sprawa. Można by o tym... No jeśli jest materia, to siłą rzeczy są granice. Tu nawet nie chodzi o to, żeby ich ich nie przełamywać, bo przełamywanie też jest fajne, ale żeby zachwycić się aż tak, by o nich wcale nie myśleć. To zen? Sren tam...