Odpowiadasz na:

Re: Prezent dla rodziców - tylko nie kosz z kwiatami

My mieliśmy taką sytuację... :) To moi Rodzice byli, a od Męża tylko Ojciec, ale na domiar złego moi Rodzice wzajemnie się nie tolerują - dlatego siedzieli przy dwóch różnych stołach :D
My mieliśmy taką sytuację... :) To moi Rodzice byli, a od Męża tylko Ojciec, ale na domiar złego moi Rodzice wzajemnie się nie tolerują - dlatego siedzieli przy dwóch różnych stołach :D

Wszyscy Goście odśpiewali sto lat dla Naszych Rodziców, My podchodziliśmy do każdego z osobna (nie byli wywoływani na środek:)) i dawaliśmy prezenty, potem Dziadkom sto lat i później już była piosenka Cudownych Rodziców... Gdzie wszyscy Goście którzy byli Rodzicami byli zapraszani do tańca, a w szczególności Rodzice Młodych, mój B zatańczył z moją Mamą a ja z moim Tatą :)
rozwiń

11 lat temu Olesia1986
  • Polityka prywatności