Odpowiadasz na:

Re: Firmy zarzadzajace cudzymi apartamentami.

generalnie biznes się im nie zamyka, co przy obranej przez nich strategii nikogo postronnego nie powinno dziwić.
A oczekiwanie czegoś co nie jest przedmiotem umowy jest niepoważne.
...
generalnie biznes się im nie zamyka, co przy obranej przez nich strategii nikogo postronnego nie powinno dziwić.
A oczekiwanie czegoś co nie jest przedmiotem umowy jest niepoważne.
Jeśli minimalny przychód był dla nich kluczowy powinni nalegać na wpisanie tego w umowie, albo nie podpisywać umowy.

W każdej umowie są tzw. kwestie kluczowe, bez uzyskania których trzeba potrafić odejść od stołu a nie wierzyć w gruszki na wierzbie.
Tego typu spory zdarzają się przy wszelakich umowach np kredytowe, deweloperskie itd, gdzie klient nie czyta umowy, albo czyta ale pomimo zapisów wierzy w zapewnienie sprzedawców a później ma pretensje do wszystkich tylko nie do siebie.
rozwiń

7 lat temu ~Ap
  • Polityka prywatności