Odpowiadasz na:

Re: amstaf , doberman albo twoje życie.WYBIERAJ

no wreszcie jakas madra wypowiedz. bo tak to widze ze same tempaki i ludzie ograniczeni. mowicie ze sie znacie a tak naprawde g...no wiecie. tak sie sklada ze jestem treserka i mam do czynienia z... no wreszcie jakas madra wypowiedz. bo tak to widze ze same tempaki i ludzie ograniczeni. mowicie ze sie znacie a tak naprawde g...no wiecie. tak sie sklada ze jestem treserka i mam do czynienia z psami codziennie. i z tego co zauwazylam na treningach to wiekszy klopot jest z owczarkiem niemieckim niz astem czy pitem.
nie wiem czy ktos tu juz to napisal ale moze przedstawie potrochu historie rasy. otoz psy te pierwotnie byly wykozystywane do walk ze wzgledu na swoje predyspozycje (sila, szybkosc, zawzietosc itp). byly szkolone i wpajano im nienawisc do innych psow, ALE tylko i wy;lacznie psow. nie mogly byc agresywne co do wlascicieli, poniewaz czlowiek musial je rozdzielac w ringu oraz opatrywac rany. wiec gdy pies wykazywal choc troche agresji co do czlowieka zostawal eliminowany. nie dopuszczalne bylo takie zachowanie. dlatego te psy moze maja w genach ukryta agresje, ale nie do czlowieka tylko do innych psow.
jak kolezanka tez wyzej pisze, wszystko zalezy od wychowania tylko i wylacznie!!!!!!! mialam wiele przypadkow na zajeciach, gdzie psy te i nie tylko te, byly agresywne i nieusluchane, ale odpowiednimi metodami i cwiczeniami zawsze osiagalismy zamierzone cele tresury.
tyle ode mnie.
rozwiń

14 lat temu ~paula
  • Polityka prywatności