Moi Panowie, najczęściej chodzę do kina z koleżanką Inką. I bez żadnego przekupywania ;) Ale akurat na Dunkierce byłam rodzinnie, z bratem i chrześniakiem, co było ustalone wiele miesięcy przed...
Moi Panowie, najczęściej chodzę do kina z koleżanką Inką. I bez żadnego przekupywania ;) Ale akurat na Dunkierce byłam rodzinnie, z bratem i chrześniakiem, co było ustalone wiele miesięcy przed premierą, albowiem cała nasza trójka lubi dobre kino wojenne.
Niech żywi jednak nie tracą nadziei, przed nami wiele premier filmowych, może na jakąś się załapiecie ;)
rozwiń
6 lat temu
Vil-lette