To w sumie bardzo ciekawe, że istnieje druga taka rodzinka, i że nawet poznaliśmy się z Vi. Jesteśmy atakowani w taki sam sposób, z tego samego źródła. To jakaś propaganda, wielkie zwycięstwo nad...
To w sumie bardzo ciekawe, że istnieje druga taka rodzinka, i że nawet poznaliśmy się z Vi. Jesteśmy atakowani w taki sam sposób, z tego samego źródła. To jakaś propaganda, wielkie zwycięstwo nad jednym ruchem. I tak tkwimy w kiepskich sytuacjach, dożywotnio? Poruszałem wszelkie struny i mechanizmy, ale ta sytuacja po prostu nie daje się rozmiękczyć. Mnie mogą w 10 minut uwolnić razem z całą rodziną, która cierpi, ale nic z tego. Tzw. znieczulica.
rozwiń
6 lat temu
~top vip