Odpowiadasz na:

I ja kocham to miasto . Ono dało mi drugie życie. Uwielbiam te ukryte uliczki w samym centrum cywilizacji, te ogromne połacie zieleni, to morze często szalone. Wychodzę w "teren " od 17 lat i wciąż... I ja kocham to miasto . Ono dało mi drugie życie. Uwielbiam te ukryte uliczki w samym centrum cywilizacji, te ogromne połacie zieleni, to morze często szalone. Wychodzę w "teren " od 17 lat i wciąż zachwycają mnie nieznane dotąd części miasta. A brak kasowników czy inne detale codzienności........ to przyziemne sprawy, które moglibyśmy zmienić gdybyśmy tylko chcieli....... Problemem są ludzie łażący całą szerokością przejścia dla pieszych , potrącających się wzajemnie. A można prawą stroną chodzić i od razu byłoby milej. I samotność wśród ludzi, i obojętność innych i agresja bez powodu. Miasto jest dla nas, mieszkańców i przyjezdnych i od nas zależy czy będzie przyjazne. Ja cieszę się , że mogę być jego częścią. rozwiń

6 lat temu ~Zofia
  • Polityka prywatności