Odpowiadasz na:

Anonimie, więc od początku:
- Liczyłem, że przyjadę tutaj i będzie zdrowo, przyjemnie, jak w innych miastach ciekawie.
- Szukanie mieszkania nie do kupienia, a coś do wynajęcia. "Tylko...
Anonimie, więc od początku:
- Liczyłem, że przyjadę tutaj i będzie zdrowo, przyjemnie, jak w innych miastach ciekawie.
- Szukanie mieszkania nie do kupienia, a coś do wynajęcia. "Tylko do czerwca" tak słyszałem w 75% odpowiedzi. Nie wiedząc czy będę chciał tu kupić mieszkanie, czy nie wolałem nie ograniczać się terminami najmu. Ceny jak w Wawie Czy KRK.
- Wprowadzenie do mieszkania, i tutaj już mi się zapaliła lampka: bardzo mało ludzi - sąsiadów mówi i odpowiada dzień dobry.. , myślę sobie ok, pewnie tacy mieszkańcy tutaj są - głównie starsi ludzie, że względu że to starówka miasta.
- Dobra metoda na poznanie miasta to podróżowanie komunikacją, więc idę na przystanek chcę kupić bilet -a tam brak automatu, w tramwaju również brak, pózniej okazało się, że w żadnym autobusie/tramwaju go nie ma.. podchodzę do motorniczego - dzień dobry, poproszę bilet nie ulgowy, jedno-przejazdowy, 0 odpowiedzi, powtarzam zdanie bo być może nie usłyszał - 0 odpowiedzi. Pytam się, czy mnie pan słyszy. "Tak słyszę 3,20". Położyłem skasowałem i poszedłem. Następna lampka się zapaliła, że coś często spotyka się takich ludzi.
- Wchodzę do jakiegoś osiedlowego sklepu - chcę kupić jabłko, i czytając etykiety chcę jakieś wybrać. Naglę słysze "Długo panu tu jeszcze zejdzie" .. nosz k..wa stałem tam niecałą minutę. Kolejne chamskie zachowanie.
Podobne sytuacje zaczęły się powtarzać często, w różnych sytuacjach i miejscach. Zostałem nauczony mówić dzień dobry, dziękuję, proszę, przepraszam, a tutaj takie zwrotu funkcjonują dużo rzadziej niż gdzie indziej.
- Poznając topografię miasta i już mniej zwracając uwagi na opisane wyżej zachowania zaczynam poznawać topografię miasta - osiedle na odludziu, osiedle na odludziu itd.. dość dziwne porównując do innych miast które mają zupełnie inną topografię, gdzie zabudowy rozchodzą się od centrum, a nie ciągną ulicami z zabudowaniami wzdłuż ulicy.
- Upatrzyłem sobie konkretny sprzęt, wchodzę na różne portale - brak dostępności w całym Trójmieście. Chcę kupić jakąś konkretną część do sprzętu - brak dostępności, książka - brak dostępności - ok zaczynam kupować tylko i wyłącznie z wysyłką przez internet.
W Krakowie czy Warszawie po prostu wchodzę na allegro, ceneo kupuję - jadę i odbieram. Zazwyczaj sprzęt, część czy książka którą chcę - jest dostępna. Tutaj prawie nigdy od ręki.
- Idę po truskawki .. patrzę ile kosztują.. no masakra nawet na pl. nowym w Krk było taniej. Porównałem kiedyś z koleżanką aktualne ceny owoców w KRK i GD i była duża różnica.
- Nadeszła pierwsza wiosna. Znajomi opalają się na bulwarach, jadą nad jezioro.. a tu można co najwyżej w swetrze/polarze/bluzie posiedzieć na plaży, czy w jakimś innym miejscu.. .
- Nadeszło lato - podobna historia co wyżej.
- Odwiedziny u znajomych na jakimś osiedlu - Śmierdzi to mało powiedziane. A tam tak ponoć cały czas.
- Powrót komunikacją miejską po imprezie, taxi dopiero za ileś tam minut, sprawdzenie jakdojade - autobus w sam raz - czekam i po prostu nie przyjechał. Pózniej dowiedziałem się, że tutaj to normalne.
- Zdziwienie jak bardzo martwe jest miasto nocą.
Dalej nie chce mi się już wypisywać, ale takich małych rzeczy które w Krk i Wawie są standardem czy są po prostu lepsze, jest bardzo dużo. Tutejsi ludzie tego nie widzą, bo tak jak napisała Ania, dla nich i przyjezdnych to jest metropolia. A tak po prostu nie jest, to miasto odstaje i to w znacznym stopniu od Krakowa, Warszawy, a tak się lubi do nich porównywać, a nawet jechać po Krakowie, że tam jest smog, jak w kampanii reklamowej jakiejś firmy z trójmiasta. Jednak zapomnieli dodać, że może smog jest mniejszy w GD, ale rak większy.
rozwiń

5 lat temu ~dev
  • Polityka prywatności