Odpowiadasz na:

Mieszkam na Oruni już 26 lat. 8 na Głuchej i od 18 na Rubinowej.
Większość wpisów widzę tutaj od osób, które tutaj (w sensie na Oruni) nie bywają, a jedynie powtarzają to co zasłyszeli. Mieszkam na Oruni już 26 lat. 8 na Głuchej i od 18 na Rubinowej.
Większość wpisów widzę tutaj od osób, które tutaj (w sensie na Oruni) nie bywają, a jedynie powtarzają to co zasłyszeli.
Jest basen, dużo zieleni (w tym przepiękny Park Oruński), pod nosem PKP (10 minut do Wrzeszcza, niespełna 20 do Sopotu...). Z piwnicy nic, a nic nie zginęło. Nie spotkałem się też z zabieraniem portfeli czy rowerów. Tym bardziej, że wałem kanału Raduni idzie jedna z najczęściej używanych tras rowerowych.
Jest tutaj pięknie, ale żeby się o tym przekonać, to trzeba tu przyjechać i się trochę rozejrzeć :)
rozwiń

5 lat temu ~
  • Polityka prywatności