Odpowiadasz na:

U mnie najbardziej sprawdziły się bodziaki i pajace, albo półśpiochy- generalnie jak najwygodniej. Kaftaników szczerze nienawidziłam, miałam dwa i ubrałam w nie Młodego dosłownie raz. Mój mąż z... U mnie najbardziej sprawdziły się bodziaki i pajace, albo półśpiochy- generalnie jak najwygodniej. Kaftaników szczerze nienawidziłam, miałam dwa i ubrałam w nie Młodego dosłownie raz. Mój mąż z kolei uważa kopertowe body za jakiś wymysł szatana ;) Więc tym razem oszczędzę mu męki.
Mój synek był mniej więcej takich gabarytów jak Słoneczka -4600 i 59 cm, w rozmiar 56 wchodził może przez tydzień, potem 62 dosłownie przez miesiąc- dopiero w rozmiarze 68 pochodził dłużej.
rozwiń

6 lat temu ~Kejt
  • Polityka prywatności