Odpowiadasz na:

Glośne zajęcia w S7

Jest silownia na osiedlu, fakt miejsce jakże pożyteczne. Kto lubi tego typu rozrywki super, kto nie lubi, nie ma ochoty/czasu/zdrowia lub ma to po prostu w d...., musi słuchać bebniacej muzy i... Jest silownia na osiedlu, fakt miejsce jakże pożyteczne. Kto lubi tego typu rozrywki super, kto nie lubi, nie ma ochoty/czasu/zdrowia lub ma to po prostu w d...., musi słuchać bebniacej muzy i darcia (doslownie darcia!) instruktorki. Od poniedziałku do piątku, w weekendy również. Czy to 10 rano (niedziela), czy też godzina 18 - nie ma znaczenia, tylko: "I raz, dwa, trzy!", "Gora" i od nowa "Raz, dwa, trzy!". Szacunek dla instruktorki za energię - turbo kobieta, uklon w pas dla pan (zapewne) walczących o swoje piękne ciala ale na litość boską... Błagam ciszej! Odpalcie sobie klime i cwiczcie do woli. Przy oknach otwartych na osciez, halas jest slyszalny dla osoby, z ktora rozmawiam przez telefon. Współczuję mieszkańcom szeregów wzdłuż parkingu, bo zapewne ciężko im prowadzić swobodną rozmowę odpoczywajac po pracy na tarasie.
Do forumowych trolli - pocalujcie mnie gdzieś (uwaga, można wybrać :)) a emocje poswiecone gadkom o gettach i kolchoznikach zamiencie na robotke ręczna między swoimi nogami.
rozwiń

6 lat temu ~sasiadka
  • Polityka prywatności