Odpowiadasz na:

Re: Czy milosc po milosci moze byc miloscia?

sa milosci i zakochania. tylko czasami trudno nam odroznic, co jest czym zanim nie minie, my nie ochloniemy i nie przemyslimy, nie zdamy sobie z tego sprawy.
do pewnego momentu mialam same...
sa milosci i zakochania. tylko czasami trudno nam odroznic, co jest czym zanim nie minie, my nie ochloniemy i nie przemyslimy, nie zdamy sobie z tego sprawy.
do pewnego momentu mialam same zakochania. myslalam, ze to milosci, dopiero gdy kogos poznalam zdalam sobie sprawe, jaka jest roznica miedzy jednym a drugim. bylo pieknie, ale skonczylo sie. ale nie rozpamietuje tego, nie wracam do tego, tak jak niektorzy tutaj (i w ogole). potem byly same zakochania, czasami czysto platoniczne, ale za to mile wspminane :) teraz poznalam kogos........ podobne poglady, niemal te same mysli, pragnienia........ jego troskliwosc......... chec niesienia pomocy..... glowa pelna szalonych pomyslow........i duzo duzo wiecej........ ale nie pytajcie, co z mojej strony........... ale to jest milosc, po innej milosci...... rownie wazna, prawdziwa, wyjatkowa.......

Anty, nie ogladaj sie na 'tamta' milosc, bo mozesz cos teraz utracic, albo skrzywdzic aktualna dziewczyne...... kazdy czlowiek jest inny, i z kazdym stwarzamy co innego - rownie wyjatkowego, waznego, ale w inny sposob. docen, to co teraz masz. a jak nie dopowiada, to daj sobie spokuj.
rozwiń

19 lat temu shirkus
  • Polityka prywatności