Ja tez nie mogę się jakoś przekonać do całej idei edukacji domowej. Nie ma to jak kontakt z rówieśnikami i pedagogami. To uczy nie tylko dyscypliny ale także budowania relacji. Mój synek chodzi do...
Ja tez nie mogę się jakoś przekonać do całej idei edukacji domowej. Nie ma to jak kontakt z rówieśnikami i pedagogami. To uczy nie tylko dyscypliny ale także budowania relacji. Mój synek chodzi do tradycyjnej prywatnej szkoły ( Te Vizja w Gdańsku) i uważam, że to najlepsze co mogłam mu jako rodzic zapewnić. Wysoki poziom nauki, sporo ciekawych zajęć dodatkowych, rozsądne czesne.
rozwiń
5 lat temu
~Marina1